Jak byłam młodsza ( ach, kiedy to było...:)) uwielbiałam rysować. I chociaż nie wychodziło mi to najgorzej, to do profesjonalnego malarza- artysty było ( i dalej jest ) daleko.
Teraz z tym rysowaniem jest trochę gorzej. Bo zarówno z czasem, jak i z weną jest kiepsko. Do tego doszły inne "czasopochłaniacze", takie jak szycie, robienie na drutach, projekty DIY, dom, sprzątanie, gotowanie ( tak, to " wypragniona" dorosłość:/) A i na dobrą książkę też trzeba wygospodarować chwilę.
Czasem zaświeci się lampeczka, przyjdzie natchnienie i coś tam nagryzmolę. Tak było tym razem. Na przerwie, w pracy. Kartka, cienkopis i taaadaaam...powstało coś takiego:
Rysunek zabrałam z pracy do domu, oprawiłam w ramkę. Swoje miejsce znalazł w pokoju gdzie nie ma niczego, oprócz białych ścian, tej półki i kilku dodatkwó na niej .
I tak mnie chyba natchnął, żeby w końcu zabrać się za ten pokój przejściowy ( prowadzący do sypialni ), który ma stać się naszą " czytelnią". Także plany na weekend już są:)
Pozdrawiam. Ola
Masz talent dziewczyno! super;)
OdpowiedzUsuńTalent to chyba za duże słowo, znam bardziej utalentowane osoby:) niemniej dziękuję za miłe słowo:)
UsuńJest przepiekny! I czytelnia od razu o wiele lepiej wyglada! <3 Narysuj mi cos prosze bo uwielbiam jal to dla mnie robisz! <3
OdpowiedzUsuńRysuj jak najwięcej! Bardzo ładny plakacik. Im więcej się robi, tym więcej pomysłów przychodzi do głowy... Tylko skąd wziąć ten czas, prawda?
OdpowiedzUsuńRysunek pierwsza klasa. Brawo ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńNaprawde masz talent, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńSlicznie sie prezentuje ta grafika.
Świetnie to wygląda... bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuń