wtorek, 21 lipca 2015

Origami wall decor




Witajcie. Dziś wpadam na chwilkę pokazać Wam coś, co ostatnio wykonałam:) Osobiście uwielbiam DIY, które możemy zrobić niewielkim, wręcz znikomym kosztem, z materiałów, które prawie każdy z nas ma w domu.
Na przykład z brystolu, bądź innego rodzaju papieru. Dziś chciałam pokazać coś, o zrobieniu czegoś myślałam już od dawna. Co to takiego? Dekoracje origami na ścianie.
Nie będę oryginalna, pomysłów w internecie jest ogrom. I trudno się dziwić, skoro ich wykonanie jest bardzo efektowne, a kosztuje tak niewiele:) Ja tylko trochę ten pomysł zmodyfikowałam, a to wszystko przez...duchy. Tak, podejrzewam, że w naszym domu grasują duchy, które zwalają nam obrazy z półek i szafek. Pytałam moje koty, przysięgały, że to nie one (przecież nigdy niczego nie zdemolowały:)). I ostatnio nad ranem znalazłam ramkę z Ikei, z której jedynym ocalałym elementem była pleksi. I wpadłam na pewien pomysł:)




Otóż zrobiłam z czarnego brystolu kilka "brył" origami, a w pleksi wywierciłam dwie dziurki, przez które przewlokłam jutowy sznurek. Bryłki przykleiłam do pleksi taśmą dwustronną i w ten sposób powstał obraz origami.








Obraz origami zawisnął na ścianie nad łóżkiem, po stronie mojego chłopaka. Powoli to miejsce się zapełnia. Początkowo nie miałam pomysłu na tą ścianę, jednak z czasem pojawiały się tam kolejne dekoracje. Taki mały misz-masz.










Na ścianie wisi okładka i strona z książki z 1926 roku (!), której to część znalazłam na spacerze, podczas wycieczki w Münster. Lucky me:) Reszta leży na szafce nocnej, z pewnością zrobię z tego jakiś użytek (żałuję, że nie znalazłam całej książki, fajnie byłoby mieć w domu taki eksponat:)).










Trochę pozazdrościłam mojemu chłopakowi tego origami po jego stronie, dlatego sobie zrobiłam "przybornik". Taki na biżuterię, która zawsze walała się na mojej szafce nocnej:) W tle zaś możecie zobaczyć plakat, który możecie wydrukować sobie u Kasi z Piątego Pokoju, o tu. Świetny jest! Nawet moja mama skusiła się na taki:)






Wiem, że Ameryki nie odkryłam, ale myślę, że warto rozpowrzechniać tego typu pomysły. Pomysły które są bardzo tanie (ja na brystol wydałam całe 0,50 euro), efektowne i dzięki którym duchy (albo koty:)) w domu nie będą nam takie straszne:)



Pozdrawiam,




35 komentarzy :

  1. Jestem zachwycona! <3 Zrobilabys mi tez taki...? :):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pracochłonne ale warto! Pięknie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj bardzo pracochłonne, planowałam zrobić więcej bryłek, ale czasu zabrakło:)

      Usuń
  3. Dzięki, super pomysł - prosty i fajnie wyglądający. Ja spróbuję może jeszcze okleić to połyskująca czarną folią :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Twój kącik na ścianie ogromnie mi się podoba, a kompozycja z origami jest świetna! Całość wygląda ekstra :)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pod wrażeniem! I geometrycznej ozdoby + kieszonek na biżuterię, i tego, co jeszcze znajduje się na ścianie, i lampy! Świetnie zgrane dekoracje! Usciski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio wieszam na ścianach wszystko co popadnie, nie tylko ramki:) Ściskam także :)

      Usuń
  6. Olu, normalnie jesteś świetnym przykładem na to że odrobina chęci i umiejętności i dla chcącego nic trudnego! szacunek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odrobina chęci i czasu, moje umiejętności jeśli chodzi o origami są ptaktycznie żadne:) Ale jak się chce to można :)

      Usuń
  7. Uwielbiam tego typu origami! Lampy, wazoniki, dekory...wszystko! Bardzo mi się podoba Twoja wersja, szczególnie ta na biżuterię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszka, Twoje Diy z lampą origami jest doskonałym przykładem, jak piękne są tego typu dekoracje! Nawet próbowałam zrobić, jednak przy setnym podejściu poddałam się;)

      Usuń
  8. Super pomysł :) Origami idealnie wpasowało się całą resztę. Bardzo mi się podoba ten kącik.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Superfajny kącik tam macie! Origami po Twojej stronie podoba mi się chyba bardziej, bo jest piękne i praktyczne w jednym.

    I masz moją miłość - RANARP :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba oczywiste, że to co ładniejsze musi być po mojej stronie :D, mój chłopak i tak nie zwraca na to uwagi (i weź tu się staraj :))
      RANARP to też moja miłość (taka od pierwszego wejrzenia:))

      Usuń
  10. Świetna dekoracja. Wygląda wspaniale. Będę musiała zmajstrować coś podobnego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością warto coś takiego poczynić :) Potrzeba na to tylko trochę czasu:)

      Usuń
  11. Bardzo ciekawa dekoracja. Mnie tak z praktycznego punktu widzenia zastanawia, jak można ją czyścić i ścierać kurze:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za krótko mam te dekoracje, jeszcze się porządnie nie zakurzyły :) Ale myślę, że miotełka do kurzu da radę :)

      Usuń
  12. Dawno nie byłam pod takim "DIY wrażeniem". Przybornik na biżuterię jest idealny. Idę jutro po brystol :D A może czarna gąbka modelarska? Będzie bardziej trwałe biorąc pod uwagę moje stosy kolczyków.
    Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta książka to dopiero rarytas, dobrze, że ją wyeksponowałaś! :) super to wszystko razem wygląda,
    Pozdrawiam, Magda

    OdpowiedzUsuń
  14. super! mnie urzekły te piękne lampki!

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam patrzeć na takie cudowne, pomysłowe wnętrza zdolnych ludzi. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetnie wyglądają takie trójwymiarowe ozdoby!

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja dopiero podziwiam te cudo 3D! :) Wyszło pięknie!
    Pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj zadziwiasz, zadziwiasz! :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. warto czytać takie blogi świat od razu staję sie piekniejszy !

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo dużo tutaj dodatków ale wszystkie ze sobą współgrają.

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ciekawie wyglądają te dekoracje.

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka